Zejście do Ooh Aah Point (bo wszyscy krzyczą tam "Och-ach, jaki piękny widok"). W sumie 230 m zejscia (a potem podejścia - ostatni kawałek serpentynami wykutymi w pionowej skale - widać nad Eli głową).
Wiewiórka którą tam spotkaliśmy wyczuła chyba zapach czekolady i odprowadzała nas na górę aż do serpentyn, choć Ela twierdziła, że ona szła za nią.
Poczuliśmy kawałek wnętrza kanionu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz