środa, 30 kwietnia 2014

Koronki i Horta

Wzmocnieni ruszylismy zwiedzać muzeum kostiumów i koronek, a potem po perypetiach komunikacyjnych dotarliśmy do słynnego secesyjnego domu architekta Horty.
Po powrocie musieliśmy sie posilic frytkami z piwem.
Dzien sie jeszcze nie skończył!

Muzeum instrumentów

Zwiedzalismy po wizycie w olbrzymiej Katedrze ze wspaniałymi witrazami.
Wsluchiwalismy sie w brzmienia instrumentów różnych kultur i epok, a wszystko w wysokim budynku o secesyjnej stalowej konstrukcji.
Po powrocie na Grand Plac uznaliśmy, ze zasłużyliśmy na piwo!

Atrakcje wieczorne

Trafiliśmy na koncert gitarowy w ramach festiwalu i dorocznego konkursu. Zespół gitarzystów królewskiego konserwatorium, a potem duo Katona Twins - rewelacja!
Po 23 wróciliśmy przez wciąż tętniący życiem Grand Place by night!
W domu próbowaliśmy kolejne belgijskie piwa...

Dzień pełen wrażeń (jak zwykle)

Zaczęliśmy od Królewskiego Muzeum Starych Mistrzów, uzupełnionego o stowarzyszone muzea. Krzyzowka Breugla z Rubensem wraz z surrealizmem Magritte oraz polaczenie fin de siecle z art nouveau powaliła nas totalnie.
Odpoczelismy w ogrodzie du Sablon, gdzie Ela zachwycala sie tulipanami, a ja Mercatorem.
Wróciliśmy do domu przez plac Albertynski i koło pomnika Don Kichota i Sancho Pansy.
A to jeszcze nie koniec wrażeń!

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Dzień w Louven

Niesamowita katedra św. Piotra, patrona Louven, z przebogatym skarbcem.
Oszałamiający ratusz z tysiącem figur i rzeźb.
Wspaniałe M-Museum z cudownymi arcydziełami rzeźby i malarstwa na przestrzeni wieków w świetnej ekspozycji.
Obiad na placu Oude Markt wsrod niezliczonych piwiarni i restauracji zapelnionych studentami.
Po przejściu przez dzielnice słynnego Uniwersytetu Katolickiego znaleźliśmy ukojenie w romantycznej Dzielnicy Beginek, gdzie czas zatrzymał sie od setek lat w miejscu wsrod surowych ceglanych kamieniczek i brukowanych uliczek.
Pełni wrażeń i zmęczeni ale szczęśliwi wracamy do domu.
P.S. Wciąga nas belgijskie piwo. Co dzien próbujemy coś innego. Nie wiem, jak będę mógł pić nasze piwo po powrocie do domu!

niedziela, 27 kwietnia 2014

Na zakończenie dnia...

Maneken Pis obsiusiał Eli głowę!

Zwiedzamy Królewskie Szklarnie

Imponujące, otwarte tylko dwa tygodnie w roku, i dlatego miejscami było troche tłumnie... Ale cudownie!

sobota, 26 kwietnia 2014