Dworzec jak pałac, dom Rubensa, powaliło nas muzeum drukarnictwa, jeszcze katedra i mozna zjeść lody pod pomnikiem Brabo który robi zawody w rzucie uciętą ręką olbrzyma Antigonusa. Piwo w piwiarni z lokalesami, obiad w restauracyjce koło zamkniętego św. Boromeusza i mozna wracać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz