wtorek, 24 marca 2009

Dzien 0 - Budapest

Czy leci z nami pilot? Nie, nasza pilotka zgubila na Okeciu paszport i
lecimy sami. W Damaszku ma nas przejac rezydent LogosTouru. Dobre
wiesci sa takie (z telefonu od pilotki),ze juz paszport sie znalazl i
jutro po 15 pilotka dolaczy do swej grupy. Mamy nadzieje ze w te
sposob sie wyczerpie limit zlej passy. Z Syrii i Libanu Era nie ma
roamingu, wiec moge liczyc tylko na hot spoty tak jak tu na lotnisku.
Z Jordanii podobno dziala Orange. Ale nie uprzedzajmy faktow! Do
nastepnej okazji!

Brak komentarzy: