( czyli Zapiski Krzysztofa FF )
Po drodze tylko Khor Virap pod Araratem.
W Erewaniu ze trzy godziny na poteznym "wernisazu" - jarmark staroci, pamiatek i wyrobow artystycznych.
Wieczorny spacer po Erewaniu, ktorego zakatki poznajemy znow z przyjemnoscia.
Krzysztof
Prześlij komentarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz