poniedziałek, 13 września 2010

Dzien 17.

Sniadanko, pakowanko, pozegnanie z gospodarzami i w droge!

Po drodze tylko Khor Virap pod Araratem.

W Erewaniu ze trzy godziny na poteznym "wernisazu" - jarmark staroci, pamiatek i wyrobow artystycznych.

Wieczorny spacer po Erewaniu, ktorego zakatki poznajemy znow z przyjemnoscia.

Krzysztof

Brak komentarzy: