niedziela, 24 listopada 2013

No i juz w Sajgonie!

Cały dzien zwiedzania w upalnym słońcu, a jak weszliśmy zwiedzać Palac Prezydencki, to zaczęła sie tropikalna burza z urwaniem chmury. W strugach deszczu i potokach rzek ulicznych rozcinanych statkami autobusow i motorówkami motocykli, wróciliśmy na bosaka do hotelu pod parasolami hotelowych boysów.

Brak komentarzy: